W naszym „zielonym ogródku” wyrosła już rzeżucha. Już wkrótce będziemy mogli zrywać i dodawać do kanapek nasz własny szczypiorek wyhodowany z cebuli.

Zimne i ponure  dni ciągnęły się w tym roku bardzo długo. Nie mogliśmy się doczekać nadejścia wiosny. Pomyśleliśmy, że wiosna, przyjdzie do nas szybciej, jeżeli zobaczy zwiastuny zapowiadające jej nadejście. Postanowiliśmy założyć wiosenny ogródek w sali.

Najpierw na przygotowaną wcześniej mokrą watę wysialiśmy nasiona rzeżuchy.

Potem posadziliśmy cebulę i fasolę i ustawiliśmy w kąciku przyrody, bo każdy z nas wie, że każda roślinka, aby mogła rosnąć potrzebuje słońca i wody. Musimy pamiętać o tym, aby je podlewać, to roślinki szybko urosną i będziemy mogli kłaść na kanapki rzeżuchę i szczypiorek z własnego ogródka.

I w ten oto sposób wiosna zawitała do naszej sali.